UWAGA. Ten serwis wykorzystuje pliki cookies (tak zwane "ciasteczka"). Wszystkie zasady ich używania wraz z informacjami o sposobie wyrażania i cofania zgody na używanie cookies, opisaliśmy tutaj.
Jak wiadomo minister środowiska Jan Szyszko (w pewnych kręgach znany, jako Pierwszy Drwal IV RP), tak bardzo dba o środowisko, że chce wyciąć większość Puszczy Białowieskiej, która to puszcza jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO. No, ale jest jedno ALE. UNESCO bruździ mu tak bardzo, że Komisja Wenecka i Komisja Europejska, to mały pikuś przy UNESCO. Te bezczele ośmieliły się zapowiedzieć swoją wizytę, aby zobaczyć co z tą puszczą! To jest oczywista ingerencja w sprawy Polski i w związku z tym minister zastanawia czy aby nie należy wykreślić Puszczy Białowieskiej z listy dziedzictwa światowego, a następnie bez ingerencji zupełnie nie znających się na sprawie osobników z jakiegoś tam UNESCO, spokojnie ciąć, a potem zaorać.
Wizjonerstwo ministra przekracza granice wizjonerskie Kim Ir Sena, Mao i Stalina, który przecież zawracał rzeki na Syberii. Nikt bowiem jeszcze na świecie nie chciał skreślenia obiektów znajdujących się w jego kraju, a będących pod patronatem UNESCO z listy dziedzictwa światowego!
Ministerstwo, na pytanie jednego z dziennikarzy TOK FM czy jest to prawda, iż Jan Szyszko planuje taki przełomowy krok w ochronie środowiska, nie otrzymał ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia, a więc jest coś na rzeczy. Trzeba jednak przypomnieć, że w maju minister szyszko stwierdził, że wpisanie całej Puszczy Białowieskiej na listę światowego dziedzictwa UNESCO było błędem.
Nie wiem czy ja śnię, czy może to minister jest na jakimś haju?
Z ostatniej chwili: Ministerstwo zaprzeczyło, że minister zamierza złożyć wniosek o wykreślenie Puszczy Białowieskiej z listy dziedzictwa światowego. Jednak, jak napisałem wcześniej, minister nie zmienia zdania, że wpisanie puszczy na tą listę to był błąd.
Zobacz wszystkie dni Z pamiętnika obywatela gorszego sortu
Zobacz epopeję narodową z czasów IV RP Pan Jarosław
Dzień czterdziesty pierwszy
Prezydent Duda ucieka z Polski, żeby tylko nie świętować rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. czytaj dalej
Dzień czterdziesty
Kodeks polskiego (pożal się Boże) polityka czytaj dalej
Dzień trzydziesty ósmy
Seks fekalny na stoisku kieleckiej diecezji podczas festynu z okazji Dnia Dziecka czytaj dalej